banner1

Czy wolno obchodzić Walentynki w Środę Popielcową?

walentynki14 lutego to walentynki. 14 lutego w tym roku to też Środa Popielcowa. W związku z tym wiele osób zadaje sobie pytanie, co zrobić? Świętować czy nie świętować?

Środa Popielcowa to dzień, w którym osoby między 18. a 60. rokiem życia obowiązuje post ścisły. Oznacza to powstrzymanie się od jedzenia pokarmów mięsnych oraz post ilościowy. To znaczy, że można zjeść jeden posiłek do syta i dwa lekkie. I nie ma możliwości uzyskania na ten dzień dyspensy.

Środa Popielcowa to też pierwszy dzień Wielkiego Postu. Czwarte przykazanie kościelne mówi: „Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w okresach pokuty powstrzymywać się od udziału w zabawach”. A więc Środa Popielcowa to nie tylko post dotyczący jedzenia, ale także początek okresu, w którym powinniśmy powstrzymać się od hucznych zabaw. A co to oznacza konkretnie w przypadku wWalentynek?

Profesor Andrzej Derdziuk, moralista z KULu w wywiadzie dla jednego z tygodników powiedział, że katolicy powinni zachować powagę dnia, ale nic nie staje na przeszkodzie temu, by składać sobie życzenia i ofiarować w tym dniu prezenty jako oznaki przyjaźni i miłości. Powinno się jednak unikać wystawnych przyjęć, tańców i imprez rozrywkowych. Warto, żeby świecka tradycja nie przyćmiła katolikom tak ważnego dnia jak początek Wielkiego Postu, który przygotowuje nas na najważniejsze święto dla każdego chrześcijanina.

Może się rodzić pewne myślenie, że Kościół znów czegoś zabrania, że nic nie można. Ale może warto spojrzeć na to inaczej: to przecież świetna okazja, żeby stać się bardziej kreatywnym, wyjść poza schemat walentynkowych imprez. Wymyślić nowe sposoby na to, w jaki sposób okazać przyjaźń, miłość, czułość.

A można przecież iść na długi spacer – pewnie nie wszystkie pączki po Tłustym Czwartku są jeszcze spalone. Zjeść wspólnie obiad czy kolację. Może porozmawiać o tym, jakie jest miejsce dla Jezusa w naszym związku? Można pójść razem na Mszę św. i zaprosić Jezusa, by On prowadził nas w miłości.

Czas pokutny powinien odznaczać się trzema postawami: modlitwy, postu i jałmużny. A gdyby tak przeżyć to wspólnie?

Znam wiele par, które bardzo zbliżyły się do siebie, związały się o wiele silniejszą i zdrowszą relacją, kiedy zaczęły się wspólnie modlić. Może to być wspólna adoracja, koronka, brewiarz albo modlitwa spontaniczna. Kiedy słyszę, jak druga połówka dziękuje za mnie Bogu… czy może być piękniejszy prezent walentynkowy?

Post może być dobrym momentem, by zastanowić się nas własnym umiarkowaniem, na przykład w gestach czy słowach, oczekiwaniach, które kieruję do tego, kogo kocham. Czy wszystko jest w porządku? A może z czymś przesadzam?

Jałmużna pomoże dostrzec, że chociaż związek zakłada wyłączność, to nie może być zamkniętym na innych. Nie może oznaczać, że nie okazujemy innym zainteresowania, życzliwości i pomocy, bo to byłby po prostu pomnożony egoizm. A przecież wiemy dobrze, że tylko miłość dzielona się mnoży. To taki matematyczny paradoks, który idealnie sprawdza się w życiu.

Tym, któremu powinniśmy w tym dniu okazać największa miłość, jest Bóg. Przecież to On dał wam siebie nawzajem. Sprawił, że istniejecie, że kochacie. On uczy was kochać coraz prawdziwiej. Błogosławi i strzeże waszej miłości.

Symbolika prochu w Środę Popielcową
10 niezwykłych faktów o mocy Eucharystii

Kalendarz bloga

Poczekaj chwilę, ponieważ właśnie szykujemy kalendarz dla Ciebie