Nie ma nic równie wielkiego jak Eucharystia. Gdyby Bóg miał coś cenniejszego - ofiarowałby nam to.
"Co zrobić, by Różaniec "odkurzyć" i "odmilitaryzować"? Jak nie tylko łkać za naszymi modlącymi się na różańcu babciami, ale sprawić, by nie wstydziły się wziąć go do ręki wnuki?
Jak im wytłumaczyć, źe to bukłak z żywą wodą, który zawsze warto mieć przy sobie, by w wolnej chwili pociągnąć zeń łyk dobrej myśli, nadziei, wiary?
Jak przebić się przez ultrapobożne historyjki i wytłumaczyć, że wojen i zła nie będzie nie dlatego, że odmówi się w tej intencji 115 różańców, których dźwięk przebłaga jakoś Pana Boga? Wojen i zła nie będzie wtedy, gdy ten odmawiany ze szczerą i dobrą intencją Różaniec zmieni czyjeś życie. Bo to ludzie robią wojny, nie Pan Bóg."
Na pierwszy rzut oka odmawianie różańca może się wydawać nieciekawe, a nawet nudne. Czy rzeczywiście? Sięgnijmy do prostego obrazu z życia. Obliczono, że małe dziecko powtarza wyraz „mama” około trzystu razy dziennie. Czy to się dziecku znudzi? Nigdy! A może nudzi to matkę? Też nie. Reaguje ona na każde odezwanie się dziecka.
Podobnie jest z modlitwą różańcową. Maryja jest naszą Matką. Kiedy odmawiamy różaniec, jesteśmy podobni do małego dziecka. Powtarzamy jak ono: Bądź pozdrowiona, Matko! Czy Maryja cieszy się z tego pozdrowienia? Na pewno tak! Jest to przecież nawiązanie do radosnego wydarzenia w Nazarecie, gdzie Anioł Gabriel oznajmił Jej, że jest „łaski pełna”, a Ona przyjęła to z pokorą, nazywając siebie służebnicą Pańską. Jeżeli Ona jest „łaski pełna”, to my świadomi własnej niedoskonałości, prosimy Ją: „Módl się za nami grzesznymi”, abyśmy także napełnieni zostali łaską przyjaźni Bożej.
Zadanie wychowania wypływa z najbardziej pierwotnego powołania małżonków do uczestnictwa w stwórczym dziele Boga: rodząc w miłości i dla miłości nową osobę, która sama w sobie jest powołana do wzrostu i rozwoju, rodzice tym samym podejmują zadanie umożliwienia jej życia w pełni ludzkiego. Przypomniał o tym Sobór Watykański II: „Rodzice, ponieważ dali życie dzieciom, w najwyższym stopniu są obowiązani do wychowania potomstwa i dlatego muszą być uznani za pierwszych i głównych jego wychowawców. To zadanie wychowawcze jest tak wielkiej wagi, że jego ewentualny brak z trudnością dałby się zastąpić. Do rodziców bowiem należy stworzyć taką atmosferę rodzinną, przepojoną miłością i szacunkiem dla Boga i ludzi, aby sprzyjała całemu osobistemu i społecznemu wychowaniu dzieci. Dlatego rodzina jest pierwszą szkołą cnót społecznych, potrzebnych wszelkim społecznościom”.
Jezus powiedział do apostołów: Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. Kto przyjmuje proroka, jako proroka, nagrodę proroka otrzyma. Kto przyjmuje sprawiedliwego, jako sprawiedliwego, nagrodę sprawiedliwego otrzyma. Kto poda kubek świeżej wody do picia jednemu z tych najmniejszych, dlatego że jest uczniem, zaprawdę powiadam wam, nie utraci swojej nagrody(Mt 10,37-42).
Pewnie niejednokrotne zdarza się nam myśleć, że dary Ducha Świętego i charyzmaty Ducha Świętego to, to samo. Po co więc to rozróżniać? Ale pojęcia te różnią się od siebie nie tylko brzmieniem. Bowiem dary Ducha Świętego są „specjalnymi uzdolnieniami, które pozwalają nam żyć w sposób godny ucznia Jezusa Chrystusa, kształtują duchowość chrześcijańską.
Każdy człowiek ochrzczony, przystępujący do sakramentu bierzmowania, otrzymuje takie same dary: dar mądrości, rozumu, rady, męstwa, umiejętności, pobożności i bojaźni Bożej (KKK 1831). Dzięki tym darom dusza człowieka, łatwo postępuje w doskonałości chrześcijańskiej. Ale to od człowieka zależy jak te dary w sobie rozwinie. Charyzmat natomiast, to szczególny dar łaski, który
Pan daje wszystkim osobom, ale nie są one takie same. Każdy je otrzymuje, ale stosownie do jego roli w życiu wspólnoty Kościoła. Charyzmat to dar służebny, uzdalniający do posługiwania dla dobra całej wspólnoty Kościoła. Zatem dary otrzymuje każdy i takie same, aby człowiek mógł żyć zgodnie z nauką Chrystusa. Charyzmaty, również otrzymuje każdy, ale za to inne, aby służyły całej wspólnocie Kościoła.
1. DAR MĄDROŚCI
1. Ujawnia prawdziwy sens życia, uzdalnia do tego, że człowiek potrafi przeżywać swoje życie w świetle ostatecznego celu, tj. spotkania z Bogiem po śmierci; ukierunkowuje serce i działanie ku Bogu. Dzięki temu chrześcijanin zawsze ma poczucie sensu życia, nawet jeżeli z tym życiem związane są jakieś próby, przeciwności, cierpienia czy krzyże. Dzięki darowi Mądrości chrześcijanin dokonując w swoim życiu wyborów, stawia sobie pytanie: Czy to, co zamierzam czynić, przybliży mnie do Boga, bardziej mnie z Bogiem zjednoczy? Jest to pytanie podstawowe, gdyż uczeń Jezusa Chrystusa nie podejmuje kroków, które miałyby oddalić go od Boga. Nie będzie zabiegał o dobra materialne, o sławę czy o władzę, gdyby miało się okazać, że musi to robić kosztem drugiego człowieka.
Prosimy o wsparcie