Święty Flawian, patriarcha - 18 Luty

Jego rządy na stolicy konstantynopolitańskiej nie były bynajmniej spokojne. Już od samego początku wszedł w konflikt z Chryzafem, wysokim urzędnikiem cesarza Teodozjusza II, który spodziewał się, że za udzielone biskupowi poparcie otrzyma od niego jakiś kosztowny prezent, jak to było wówczas w zwyczaju. Niechęć dworu cesarskiego do patriarchy wzrosła, kiedy Flawian na synodzie w Konstantynopolu w roku 448 potępił naukę Eutychesa, który głosił, że Chrystus miał tylko jedną naturę Boską, podobnie jak jedną osobę. Papież św. Leon I Wielki w osobnym liście pochwalił za to Flawiana i przy tej okazji wyjaśnił w sposób jasny naukę Kościoła. Dwór cesarski nadal jednak popierał Eutychesa. Zwołał nawet do Efezu pseudo-synod, gdzie błędną naukę Eutychesa ogłoszono za prawowierną i nakazano się jej trzymać. Tam też ogłoszono Flawiana heretykiem, wyłączono go z Kościoła i skazano na wygnanie. Synod ten słusznie nazwano synodem "zbójeckim", gdyż pobito na nim prawowiernych biskupów. Flawiana skopano i poturbowano pięściami (449).
W drodze na wygnanie traktowano Flawiana jak zbrodniarza. Starzec zmarł, nie doszedłszy nawet do miejsca, które cesarz przeznaczył mu na zsyłkę (449). W niecały rok potem zmarł również cesarz Teodozjusz II. Wszyscy widzieli w tym jawną karę Bożą. Następca Teodozjusza II, cesarz Marcjan, i jego małżonka św. Pulcheria sprowadzili bardzo uroczyście relikwie św. Flawiana do Konstantynopola i złożyli je w kościele Świętych Apostołów, który spełniał wówczas rolę mauzoleum świętych Kościoła wschodniego. Sobór Chalcedoński w roku 451 potępił naukę Eutychiusza (Eutychesa), a depozycję św. Flawiana i kary na niego rzucone uznał za nieważne. Po śmierci wielki bojownik o czystość wiary doczekał się więc rehabilitacji.