banner1

Reklama Content Top

Dzieje cudownego obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej

jasna goraTak często mówimy o Królowej Korony Polskiej, tak często Ją wzywamy w swych modłach, wiemy przy tym, że za miejsce szczególnie ukochane, z którego rozdziela zdroje łask swym dzieciom polskim, obrała sobie Jasną Górę w Częstochowie. Przeto kogo zajmują dzieje czci Bogarodzicy na ziemiach polskich, dzieje, w których obraz M. B. Częstochowskiej tak wybitną odgrywa rolę, tego niezawodnie też zajmować będzie pochodzenie i dzieje samego cudownego obrazu częstochowskiego. Dlatego wykład niniejszy chce czytelników z tymi dziejami zaznajomić. (…)
Dzieje tego obrazu sięgają czasów bardzo dawnych, jakkolwiek nie wszystko, co o nim wiemy, opiera się na niezbitych pewnikach historycznych. Pewniejsze wiadomości o nim datują się dopiero od r. mniej więcej 1382, tj. od czasu, kiedy cudowny obraz do Częstochowy na Jasną Górę sprowadzono. Wcześniejsze jego dzieje pokryte są mrokiem, ale rozjaśnianym legendami i podaniami, które jak barwne tęcze otaczają urokiem cudowności postać naszej częstochowskiej Bogarodzicy i Jej Bożego Dzieciątka.

  1357 odsłon

Miłość Matki

milosc matkiPrzez całe życie wstydziłem się swojej matki. Nie miała jednego oka i uważałem, że przez to jest wstrętna. Byliśmy biedni. Ojca nie pamiętam, a matka… Nigdy nie dostała dobrej pracy, bo kto zatrudni na dobrą posadę kobietę bez oka? Matka starała się jak mogła, żebym miał ładne ubrania, więc nie różniłem się od moich kolegów z klasy, ale moja matka w porównaniu do matek innych dzieci – takich pięknych, wypielęgnowanych i wystrojonych – wyglądała jak nędzna brzydula. Robiłem co mogłem, żeby ukryć ją przed kolegami.

Jednak pewnego razu matka przyszła do szkoły, bo się stęskniła – też mi powód!!! Podeszła do mnie przy wszystkich!!! Nie wiem jakim cudem nie zapadłem się pod ziemię. Byłem wściekły, uciekłem i schowałem się w szatni. Następnego dnia, oczywiście, cała szkoła mówiła tylko o tym, jaką mam brzydka matkę. A może tylko tak mi się wydawało?

  2496 odsłon

Po co się modlić za zmarłych?

Po co się modlić za zmarłych, skoro ci z czyśćca pójdą i tak do nieba, a tym w piekle i tak nic nie pomoże?


za zmarlych Pytanie sprytne, bo za pozornie prostym pytaniem, kryje się cały problem sensowności modlitwy za zmarłych. Kryje się niewiara w to, że możemy pomóc zmarłym, a nawet przeświadczenie, że oni mają swoje życie a my swoje. A może niektórzy myślą, że modlitwy za zmarłych to wymysł księży, którzy chcą zarobić na wypominkach czy mszach za dusze naszych krewnych? Teza sprytna, ale czy prawdziwa, czy tylko zaczepna? Przyjrzyjmy się problemowi głębiej.

Wątpliwość co do sensowności modlitwy za zmarłych jest wnioskiem z dwóch słusznych stwierdzeń. Jedno mówi, że modlitwa nie pomaga duszom w piekle, drugie zaś, że ci, co są w czyśćcu i tak pójdą do nieba. Zajmijmy się najpierw stwierdzeniami, a później zobaczymy, czy wyciągnięty wniosek jest słuszny.

Co do sensowności modlitwy za zmarłych znajdujących się w piekle, nie można mieć pretensji. Faktycznie, modlitwa im nie pomaga, więc po co za nich się modlić? No, ale któż za nich się modli? My modlimy się za zmarłych, a nie za tych, co znajdują się w piekle. Powie jednak ktoś - jeśli za zmarłych, to i za tych z piekła.

  625 odsłon

10 myśli papieża Franciszka o starszych osobach

Papież obchodzi dziś swoje 79-te urodziny. To piękny wiek, dlatego przygotowaliśmy dla was 10 cytatów Franciszka, w których mówi o starszych (ale młodych duchem) osobach.


d46712385 1. Wchodzę w wiek podeszły i się temu nie opieram. Przygotowuje się do tego, a nie chce być winem kwaśnym, tylko dojrzałym. Zgorzknienie starca jest czymś najgorszym, to droga, z której nie ma powrotu.

2. Żyjemy w czasach, w których ludzie starsi się nie liczą. Brzydko tak powiedzieć, ale oni są odrzucani, bo przeszkadzają.

  386 odsłon

Sakrament pełen tajemnic

d1948414393W okresie świątecznym większość z nas dba o to, żeby przystępować do Komunii świętej. Jednak przyjmowanie Komunii tylko w dwóch świątecznych okresach w roku to zdecydowanie za rzadko. Dlaczego?

Kościół katolicki w trzecim Przykazaniu Kościelnym nakazuje: "Przynajmniej raz w roku w okresie wielkanocnym przyjmować Komunię świętą". Zdajmy sobie jednak sprawę, że jest to absolutne minimum, którego niespełnienie jest obarczone grzechem ciężkim.

Tymczasem de facto Komunię możemy przyjmować codziennie, jeśli tylko znajdujemy się w stanie łaski uświęcającej. Oczywiście, często w natłoku obowiązków z powodu przeciążenia i zmęczenia, nie jesteśmy w stanie codziennie uczestniczyć w Eucharystii. Dlaczego by jednak nie przyjmować Komunii co niedzielę? Nieustanne trwanie w stanie łaski uświęcającej oznacza również niestanny kontakt z Bogiem, "podłączenie" do Boga, gdzie staje się on Źródłem i Celem wszystkich naszych prac, radości, smutków, spotkań, powodzeń i porażek. Nasza rzeczywistość staje się niejako przebóstwiona i możemy cieszyć się dobrymi owocami naszych działań dostrzegalnymi na każdej płaszczyźnie życia.

  413 odsłon

Dusze czyśćcowe wyproszą wszystko

czysciec 5Od wielu lat praktykuję modlitwę za dusze czyśćcowe i jestem przekonany o jej niezwykłej skuteczności.

Jak to się zaczęło? Zupełnie przypadkowo, choć chyba słusznie twierdzą ci, którzy mawiają, że w życiu nie ma przypadków. Kiedy uczęszczałem do szkoły podstawowej, na jednej z lekcji języka polskiego omawialiśmy czytankę o chłopcu, który uratował życie zranionemu krukowi. Kruk ów w podzięce, zdradzając tajemnicę, że jest królem kruków, podarował chłopcu trąbkę. Ilekroć będzie on w niebezpieczeństwie, może zagrać na niej i wówczas wszystkie kruki świata zlecą się na pomoc. Po tej lekturze zrodziło się w mojej duszy zazdrosne, choć szczere pragnienie – szkoda, że nie mam takiej trąbki. Kilka tygodni później usłyszałem z ust proboszcza mojej parafii słowa, które padły na przygotowany przez tę pozornie nie mającą znaczenia czytankę grunt. Ksiądz cytował jedną ze świętych, która miała powiedzieć, że nie ma takiej prośby, która nie byłaby wysłuchana przez Pana Boga, jeśli jest ona zanoszona za przyczyną dusz w czyśćcu cierpiących (po latach przypuszczam, że tą świętą była św. Katarzyna ze Sieny). To dziwnie korespondowało z omawianą czytanką... Zapamiętałem te słowa na całe życie.

  8949 odsłon

Szatan boi się najbardziej….

rozaniecSzatan najbardziej boi się modlitwy różańcowej, leżenia krzyżem, łaciny…(1)wody święconej, poświęconych sakramentaliów, relikwii, naszego uczestnictwa w Mszy świętej i przyjmowania Komunii, wzywania Imienia Jezusa, widząc nas modlących się, noszenia Szkaplerza, gdy pokutujemy, wynagradzamy itd., itp. Listę można wymieniać długo, a w rzeczywistości, najbardziej się boi naszego dążenia do własnego uświęcenia i naszej świętości.

Dzisiaj zaczyna się Wielki Post. Gromadzimy się na Eucharystii by podczas Mszy Świętej pochylić głowę przed kapłanem i symbolicznie posypać głowę popiołem. Zwyczaj ten sięga V wieku, kiedy dokonywano aktu publicznej pokuty. Po spowiedzi pokutnicy wychodzili przed kościół, gdzie biskup i prezbiterzy sypali na ich głowy popiół parafrazując słowa z Księgi Rodzaju: ”Pamiętaj człowiecze, że prochem jesteś i w proch się obrócisz, czyń pokutę, abyś miał życie wieczne”. Po tych słowach skrapiano pokutników i ich pokutne szaty święcona woda, gdy oni padali na twarz a lud śpiewał Litanię do Wszystkich Świętych. Potem wyganiano ich z kościoła, jak Adama i Ewę z raju. W X wieku zaczęli do nich dołączać tez inni ludzie aż papież Urban II na soborze w Benewencie zalecił praktykowanie tego zwyczaju wszystkim wiernym. Od 1099roku przyjęła się w całym Kościele..

  16524 odsłon

Kalendarz bloga

Poczekaj chwilę, ponieważ właśnie szykujemy kalendarz dla Ciebie

Reklama Bootom 2