MAŁY MODLITEWNIK
Modlitwa do Chrystusa Pana stawionego przed lud
O Jezu bezmiernie wzgardzony! pomnij pohańbienia Twego niewysłowionego, któregoś doznał, kiedy Ciebie Piłat po strasznym cierniem ukoronowaniu ludowi przedstawił, a ten śmierci Twojej na krzyżu wołał. Pomnij jak wzgardzony stałeś na najwyższym stopniu przed domem Piłata między sędzią a katem i drżałeś na całym ciele. Ach jak wzruszający to był widok, kiedy głowa Twoja cierniem była ukoronowana, oblicze Twoje krwią zbryzgane, ręce powrozami związane, ciało poszarpane, a cała postać zmieniona. A jednak nikogo nie było, coby się nad Tobą zmiłował albo raczej zajął się uwolnieniem twoim, lecz przeciwnie im smutniejszym był widok Twój, tym zajadlej krzyczeli, aby Piłat Ciebie ukrzyżował. O Jezu najukochańszy! jak boleśnie dotknąć musiały zbolałe Serce Twoje krwiożercze te krzyki! Ile się odezwało głosów, tyle ran bolesnych doznałeś, a im większą okazywali zazdrość i nienawiść ku Tobie, tym głębsze były te rany Twoje. O Jezu biedny! jak można Ciebie tak nienawidzić, jak można być tak niesprawiedliwym dla Ciebie! Przypominam Tobie to straszne pohańbienie, a krzyki te zjadliwe na Twoją cześć Ci ofiaruję. Serdecznie współczuję ze zbolałem Sercem Twoim, a boleści Twoje ranią grzeszną duszę moją. Błagam Ciebie, zlituj się nade mną, dla poniżającego stawienia Cię przed ludem i dla dzikich krzyków wołających śmierci Twojej, zlituj się, gdy stanę na sądzie przed Tobą i wołać będą śmierci mojej wszystkie stworzenia przeze mnie nadużywane. O Sędzio mój sprawiedliwy! więcej zawstydzony stanę wtenczas przed Tobą, aniżeli Ty przed nieprzyjaciółmi Twymi: dlatego pokornie Cię proszę zlituj się nade mną i pociesz mnie w wielkiej tej trwodze. Amen.
Przez Krzyż do Nieba (1911r.)