Święty Nikodem - 31 Sierpnia
O Nikodemie posiadamy skąpe wiadomości, pochodzące jednak wprost z Ewangelii. Pisze o nim św. Jan Apostoł. Nazywa on go "dostojnikiem żydowskim". Na ten tytuł Nikodem zasłużył sobie zapewne majątkiem, pochodzeniem i wpływami, jakimi się cieszył wśród starszyzny żydowskiej. Należał on do stronnictwa faryzeuszów (J 7, 45-52; 19, 39-42) - patriotów żydowskich, wyróżniających się przywiązaniem do ojczyzny i wiary. Zaraz na początku publicznej działalności Pana Jezusa Nikodem zainteresował się Jego osobą i nauką. Cuda, których był świadkiem, dawały mu gwarancję, że ma do czynienia z człowiekiem niezwykłym, co najmniej z prorokiem. Zaintrygowany, bał się jednak jawnie opowiedzieć za Nim. Dlatego przybył do Jezusa w nocy o umówionej z Nim porze. Dialog, jaki wówczas przeprowadził Nikodem z Panem Jezusem, należy do najpiękniejszych kart Ewangelii (J 3, 1-22).
Kiedy Sanhedryn (najwyższa rada żydowska) wydał na Jezusa wyrok śmierci bez przeprowadzenia nad Nim formalnego sądu, Nikodem stanowczo zaprotestował przeciw takiemu postępowaniu: "Czy prawo nasze potępia człowieka, zanim go wpierw przesłucha i zbada, co czyni?" (J 7, 49-52). Ta odważna obrona musiała zaskoczyć Sanhedryn. Dlatego niektórzy odezwali się z przekąsem: "Czy i ty jesteś z Galilei? Zbadaj, zobacz, że żaden prorok nie powstaje z Galilei". Nikodem jednak musiał mieć oparcie także u innych, skoro wówczas nie uchwalono niczego przeciwko Chrystusowi, bo wszyscy "rozeszli się - każdy do swego domu".
Najodważniej Nikodem wystąpił z okazji pogrzebu Jezusa. Gdy wszyscy Apostołowie uciekli (poza św. Janem, który Mu towarzyszył aż do śmierci krzyżowej), Nikodem zakupił sto funtów kosztownych olejków i wraz z Józefem z Arymatei zabrał się do namaszczenia ciała Pana Jezusa: "Przybył także Nikodem; ten, który po raz pierwszy przyszedł do Jezusa w nocy, i przyniósł około stu funtów mieszaniny mirry i aloesu. Zabrali więc ciało Jezusa i obwiązali je w płótna razem z wonnościami, stosownie do żydowskiego sposobu grzebania" (J 19, 39-40).
Ówczesny funt odpowiadał wadze 325 gramów. Nikodem przyniósł więc ponad 30 kilogramów zakupionych wonności, aby zabezpieczyć ciało Pana Jezusa od zepsucia. Był to piękny i bardzo kosztowny gest dla Zbawiciela.
Kiedy Sanhedryn (najwyższa rada żydowska) wydał na Jezusa wyrok śmierci bez przeprowadzenia nad Nim formalnego sądu, Nikodem stanowczo zaprotestował przeciw takiemu postępowaniu: "Czy prawo nasze potępia człowieka, zanim go wpierw przesłucha i zbada, co czyni?" (J 7, 49-52). Ta odważna obrona musiała zaskoczyć Sanhedryn. Dlatego niektórzy odezwali się z przekąsem: "Czy i ty jesteś z Galilei? Zbadaj, zobacz, że żaden prorok nie powstaje z Galilei". Nikodem jednak musiał mieć oparcie także u innych, skoro wówczas nie uchwalono niczego przeciwko Chrystusowi, bo wszyscy "rozeszli się - każdy do swego domu".
Najodważniej Nikodem wystąpił z okazji pogrzebu Jezusa. Gdy wszyscy Apostołowie uciekli (poza św. Janem, który Mu towarzyszył aż do śmierci krzyżowej), Nikodem zakupił sto funtów kosztownych olejków i wraz z Józefem z Arymatei zabrał się do namaszczenia ciała Pana Jezusa: "Przybył także Nikodem; ten, który po raz pierwszy przyszedł do Jezusa w nocy, i przyniósł około stu funtów mieszaniny mirry i aloesu. Zabrali więc ciało Jezusa i obwiązali je w płótna razem z wonnościami, stosownie do żydowskiego sposobu grzebania" (J 19, 39-40).
Ówczesny funt odpowiadał wadze 325 gramów. Nikodem przyniósł więc ponad 30 kilogramów zakupionych wonności, aby zabezpieczyć ciało Pana Jezusa od zepsucia. Był to piękny i bardzo kosztowny gest dla Zbawiciela.
Nikodem miał przyjąć chrzest z rąk świętych Piotra i Jana. Poniósł śmierć męczeńską z rąk Żydów. Pochowany został w Kefaz-Gamla. Na początku XX w. znaleziono tu szczątki bazyliki świętych Szczepana i Nikodema.
W ikonografii św. Nikodem przedstawiany jest przeważnie razem z Józefem z Arymatei w scenie zdjęcia z krzyża.