Powstała książka „Lepsza połowa”, której ma na celu udowodnienie wszystkim czytelnikom, że kobiety są po prostu lepsze. W końcu nikt nie zaprzeczy naukowym faktom, że kobiety żyją dłużej, że mniej chorują, że widzą więcej kolorów. Także teraz jakikolwiek spór z mężem, jakakolwiek rywalizacja z kolegami w pracy, to my cyk – wyciągamy książkę, w której mamy naukowy dowód, że jesteśmy lepsze. Pozostaje tylko otworzyć szampana i wsłuchiwać się w głos oklasków.
Ok, koniec fantazji, trzeba wrócić do rzeczywistości. Bo o ile faktycznie kobiety żyją dłużej, mniej chorują i widzą więcej kolorów, to w żadnym wypadku nie oznacza, że kobiety „są lepszą częścią ludzkości” – jak czytamy w opisie powyższej książki. Owszem, w niektórych rzeczach kobiety osiągają lepsze wyniki niż mężczyźni, ale z drugiej strony mężczyźni też w pewnych dziedzinach są lepsi od kobiet. Myślę, że jest to oczywiste.