Dzisiejszy człowiek żyje w ciągłym pośpiechu. Bieg ten dostrzegalny jest w wielu aspektach jego życia, co sprawia, że ciało niejednokrotnie nie nadąża za narzuconym tempem. Brakuje czasu na odpoczynek po pracy, nierzadko nawet na urlop. W pogoni za sukcesem nie ma nawet chwili na refleksję nad sobą i życiem, nie wspominając o Bogu. Wiele niepokojących kryzysów obecnych we współczesnym społeczeństwie można tłumaczyć poprzez silne tendencje kulturowe, gospodarcze i polityczne, dla których najważniejszym kryterium jest sukces. W takim ujęciu rzeczywistości jednostki słabe i bezużyteczne powinny być eliminowane. Źle rozumiana wolność, oderwana od prawdy o dobru drugiego człowieka, prowadzi do zniekształcenia życia społecznego. Ten sposób rozumowania prowadzi do postrzegania drugiego człowieka jako wroga, przed którym trzeba się bronić. Nagromadzenie wielu takich ludzi obok siebie, niepołączonych wzajemnymi więzami, z których każdy pragnie zrealizować swoje cele niezależnie od innych czy wręcz dąży do własnych korzyści kosztem innych, jest dziś coraz częstszą tendencją. Fakt, że konkurują ze sobą, zmusza ich do szukania kompromisów, które mają być w myśl jak największej wolności dla jednostki społecznej, ale nie koniecznie dla całego narodu. W ten sposób zanika jakiekolwiek odniesienie do wspólnych wartości, a życie społeczne zostaje wystawione na ryzyko całkowitego relatywizmu.'



"Wszyscy szczęścia pragną i za nim gonią, ale niewielu je znajduje, bo nie szukają tam, gdzie ono jest.
Bóg w nieskończony swym Miłosierdziu przygotował każdemu z nas liczne łaski cnoty wlane, dary, owoce i błogosławieństwa, ale do otrzymania ich potrzeba z naszej strony modlitwy, w której wyrażamy chęć otrzymania tych niezliczonych przejawów Miłosierdzia Bożego. Wbrew naszej chęci, nawet Bóg nie udziela łask swoich.
11 lutego mija 146 lat od pierwszego objawienia się Najświętszej Maryi Panny św. Bernadetcie Soubirous w Lourdes. Czternastoletnia wówczas Bernadetta, posłuszna słowom Matki Bożej, przekazywała wiernym, którzy tłumnie zjawiali się na miejscu objawień wezwanie Maryi do modlitwy różańcowej i pokuty. To Bernadetta usłyszała, ze Maryja jest Niepokalanym Poczęciem. Pokorna służebnica Niepokalanej została nagrodzona w szczególny sposób - ciało Bernadetty do dziś nie uległo zniszczeniu i zachowało się w idealnym stanie.
Papież Pius XI przy okazji kanonizacji św. Jana Bosko, nazwał go „duchowym olbrzymem” i dodał: - W jego życiu nadprzyrodzone stało się niemal naturalne, niezwykłe zaś – zwykłe. Pan Bóg, zsyłając tego olbrzyma na świat, sprawił człowiekowi XIX wieku swoisty żart. Był to wiek racjonalizmu, socjalizmu, rozwoju nauki, ateizmu, zachłyśnięcia się rozumem i jego wytworami. Europą tamtego czasu rządziła rewolucja – buntownicy obalali królów i królestwa, budowano demokracje, zwalczano Kościół i Boga. Św. Jan Bosko był wyraźnym znakiem sprzeciwu wobec tego „racjonalnego” bezbożnictwa.
Święty January poniósł męczeńską śmierć w 305 r. w Pozzuoli pod Neapolem. Od tamtego czasu uobecnia się cudowny znak przemiany skrzepniętej krwi Świętego w tętniczą krew żyjącego człowieka. Co Pan Bóg pragnie nam powiedzieć poprzez ten znak?