Adwentowe oczekiwanie ma wymiar głębszy niż tylko ten, który prowadzi nas do Bożego Narodzenia.
Paruzja
Jednym z często używanych w czasie Adwentu słów jest termin pochodzenia greckiego – paruzja. Słowo to używane jest w greckim Nowym Testamencie i najczęściej odnosi się do powtórnego przyjścia Jezusa Chrystusa na końcu czasów.
Słowo to oznacza „przybycie” lub „obecność” i odnosi się do dnia, w którym Jezus powróci w chwale.
Adwent zawsze był w ten sposób kojarzony, ponieważ pierwsze przyjście Jezusa w Boże Narodzenie w naturalny sposób przypomina nam o Jego powtórnym przyjściu, na które mamy się przygotować. Na tę rzeczywistość otwiera nas modlitwa mszalna w pierwszą niedzielę Adwentu.
Wszechmogący Boże, spraw, abyśmy przez dobre uczynki przygotowali się na spotkanie przychodzącego Chrystusa, a w dniu sądu, zaliczeni do Jego wybranych, mogli posiąść Królestwo niebieskie. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków.
Koniec czasów
Podobnie Ewangelia przypomina nam o potrzebie przygotowania się na powtórne przyjście Pana: Czuwajciewięc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie (Mt 24,42).
Ten duchowy wymiar Adwentu potwierdza także Katechizm Kościoła katolickiego: „Celebrując co roku liturgię Adwentu, Kościół aktualizuje to oczekiwanie Mesjasza; uczestnicząc w długim przygotowaniu pierwszego przyjścia Zbawiciela, wierni odnawiają gorące pragnienie Jego drugiego przyjścia” (KKK 524).
Ogólnie rzecz biorąc, skupienie się na paruzji trwa przez pierwszą połowę Adwentu, po czym Kościół przenosi uwagę z drugiego przyjścia Jezusa na świętowanie Jego pierwszego przyjścia w Boże Narodzenie.
Przygotowując się do świąt Bożego Narodzenia, pamiętajmy o tym często zapominanym aspekcie Adwentu. I oczekujmy końca czasów, kiedy to Jezus przyjdzie ponownie, otrze wszelką łzę i położy kres wszelkim cierpieniom na tej ziemi.
Źródło: pl.aleteia.org
Prosimy o wsparcie