Stolica Apostolska przestrzega dziewczyny przed często popełnianym błędem: wychodząc za muzułmanina, chrześcijanka naraża się na cały szereg problemów, rozczarowań i cierpień, często uniemożliwiających normalne funkcjonowanie i wychowywanie dzieci.
„Chodzi o odróżnienie w doktrynie i praktykach religijnych oraz w prawach moralnych islamu tego, co jest możliwe do podzielania, od tego, co nie jest możliwe. [...] W przypadku żądania małżeństwa katoliczki z muzułmaninem, [...] także w wyniku gorzkich doświadczeń, należy przeprowadzić szczególnie dokładne i pogłębione przygotowanie, podczas którego narzeczeni zostaną doprowadzeni do poznania i świadomego »przyjęcia« głębokich różnic kulturowych i religijnych” (Erga migrantes caritas Christi, 67).
Co ma wspólnego światło z ciemnością?
Katoliczki rozważające możliwość wyjścia za mąż za muzułmanina – rzadko zdarza się sytuacja odwrotna – powinny wziąć pod uwagę zamieszczone poniżej wskazówki, które spisał ks. Zakarijja Butros, duszpasterz Kościoła koptyjskiego w Egipcie, doświadczony w pracy duszpasterskiej i ewangelizacyjnej (publikowaliśmy jego świadectwo w „Miłujcie się!”, nr 1-2015, s. 18-20).
Ksiądz Butros często ma do czynienia z małżeństwami mieszanymi, zarówno w Egipcie, jak w Europie i Ameryce. W każdym z tych małżeństw, niezależnie od miejsca, powtarzają się te same problemy. Jedyna różnica polega na tym, że w kraju islamskim, jakim jest Egipt, wobec żon niemuzułmańskich stosuje się więcej przemocy – zarówno przed ślubem, w celu przymuszenia ich do małżeństwa, jak i po ślubie, by zmusić je do przejścia na islam. W krajach islamu często zdarzają się porwania chrześcijanek, a ich rodziny informuje się, że niby one same uciekły i poprosiły o możliwość przyjęcia islamu i wyjścia za mąż za muzułmanina. System prawny państw muzułmańskich popiera przejście na islam i uniemożliwia przyjęcie chrześcijaństwa. W dodatku zeznania chrześcijan w sądzie zgodnie z prawem szariatu nie są w ogóle brane pod uwagę, zaś wszystkie zeznania muzułmanina są traktowane jako prawdziwe.
Jakie więc są te różnice, na które zwraca uwagę ks. Zakarijja?
„On proponuje Ci małżeństwo, a Ty jesteś zakochana w jego wschodniej urodzie. Jest inteligentny, bogaty, wykształcony i uprzejmy. Czego jeszcze może oczekiwać kobieta? Ale okazuje się, że ten doskonały kandydat do małżeństwa jest muzułmaninem.
On powie Ci: »Z religią nie będzie problemu. Możesz zachować swoją, a ja zachowam swoją«. Jest, oczywiście, prawdą, że muzułmański mężczyzna może poślubić niemuzułmankę, ale czy jest prawdą, że w tym małżeństwie nie będzie problemów?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, kobieta powinna się dowiedzieć, co oznacza pojęcie »żona muzułmanina«”.
Miłujcie się! 2/2015
Prosimy o wsparcie