Jeremiasz, prorok - 1 Maj
Jeremiasz żył w czasach pełnych niepokoju. Gwałtowne przemiany, dokonujące się na Bliskim Wschodzie, wstrząsnęły nie tylko losem ludu, do którego należał, ale także jego własnym życiem. Na arenie dziejowej pojawił się około roku 626 przed Chrystusem, a więc w czasie, gdy hegemonia asyryjska zbliżała się do swego kresu, a Izraelici mogli na moment odetchnąć przejściowymi powiewami wolności. Wywodził się z rodu kapłańskiego, ale sam był wieśniakiem. Mieszkał w Anatot, w miejscowości oddalonej od Jerozolimy o godzinę drogi. Gdy został powołany na proroka, otrzymał zadanie niszczenia zła, a tworzenia dobra - i to nie tylko w samym Izraelu, ale także u innych narodów. Powołując się na młody wiek i brak doświadczenia, wymawiał się przed przyjęciem takiej misji, ale nalegania Boże okazały się silniejsze. Stał się więc rzecznikiem Boga, wyposażonym w szczególny mandat.
Jak Ozeasz, poniekąd także w jego stylu, wyrzucał mieszkańcom Jerozolimy, że zapomnieli o Panu i źle obchodzą się z braćmi. Przypomniał groźbę, jaką stanowią dla nich nieprzyjaciele z północy, którzy mogą stać się biczem Pańskim, szalejącym nad ziemią Izraela. W roku 621 odnaleziono w świątyni księgę Prawa. Dało to początek reformie religijnej. Jeremiasz pozostawał początkowo na dalszym planie w przeprowadzaniu tego dzieła, ale wspierał reformatorów, chociaż dostrzegał, że zmiany w strukturach nie zdadzą się na nic bez odmiany w sercach. Gdy w czasie między rokiem 616 a 612 Jozjasz pozyskał tereny na północy kraju, prorok wieścił nawrócenie braci. Wkrótce potem ten sam władca usiłował przeciwstawić się Egipcjanom, zdążającym na pomoc Asyryjczykom, i zginął pod Megiddo. Ta przedwczesna śmierć była zgorszeniem dla wielu. Co więcej, skłoniła niektórych do zarzucenia reformy, nawet do prześladowania jej budowniczych, samego zaś Jeremiasza wystawiła na napastliwość jego własnej rodziny.
Syn Jozjasza został uprowadzony przez faraona, a władanie z inicjatywy tego ostatniego objął Szalum, który przybrał imię Joachaza. Prorok piętnował postępowanie tego króla i przestrzegał braci, ale ci większą wagę przywiązywali do instytucji religijnych aniżeli do postępowania zgodnego z moralnością. Tymczasem Nabuchodonozor gotował się do podbicia całego Bliskiego Wschodu. W tej sytuacji Jeremiasz przestrzegał swoich i sąsiadów, ale także tym razem posłuchu nie znalazł. Jego przestrogi nie wypełniają się od razu, dlatego wszyscy kpią sobie z niego i zmuszają do tego, by żałośnie uskarżał się przed samym Panem. Chcąc pozostawić trwałe świadectwo, Jeremiasz kazał spisać przepowiednie. Jego sekretarz Baruch odczytał je ludowi.
Około roku 599 Nabuchodonozor pozwolił swym wasalom na pustoszenie terytorium judzkiego. Jeremiasz wezwał wówczas do opamiętania i roztropnego posłuchu, ale znów naraził się rodakom i został uwięziony, obity kijami i zakuty w dyby. Pod koniec rok 598 pod Jerozolimę nadciągnął sam Nabuchodonozor. W czasie oblężenia Jeremiasz wzywał do wierności ideałom ojców, a królowi wieścił deportację. Po urzeczywistnieniu się tego proroctwa na tron wstąpił Sedecjasz, który poprzysiągł wierność władcy Babilonii, ale potem próbował oscylować między jego potęgą a Egiptem. Jeremiasz głosił wtedy, że trzeba dochować wierności przysiędze, ale zarazem groził Babilonowi, bezbożnemu miastu, stolicy tyranii. Troszczył się zarazem o rozproszone w Mezopotamii owce Izraela. Wyrażał wobec nich swe zaufanie, a wiarołomnemu królowi przeciwstawiał przyszłego Dawidowego Mesjasza.
Gdy Sedecjasz na nowo wszedł w przymierze z faraonem, Nabuchodonozor po raz wtóry zarządził oblężenie Jerozolimy. Przerwał je na krótko na wieść o zbliżających się wojskach egipskich, a wówczas mieszkańcy miasta, czując się ocalonymi, z powrotem zapędzili w niewolę tych, których w czasie oblężenia uwolnili. Jeremiasz potępił to bezprawie, ale oskarżony o zdradę i defetyzm, został ujęty, obity, a potem wrzucony do wyschniętej studni. Mimo to głosił nadzieję i wieścił nowe przymierze z Bogiem, bardziej duchowe, utrwalone na wieki. W lipcu 587 r. Jerozolima zostaje spustoszona, spalona, zrównana z ziemią. Elitę mieszkańców znów uprowadzono na wygnanie. Sedecjasza okaleczono i deportowano. Jeremiasza zabrał do siebie Godoliasz, którego Nabuchodonozor ustanowił zarządcą w Mispa. Po zbiorach Godoliasza zamordowali ludzie z królewskiego rodu, a bojąc się represji, uszli do Egiptu. Uprowadzili tam ze sobą proroka. Mimo to kontynuował on swą misję. Mógł już wtedy mieć 65 lat.
Jaki był kres jego życia, nie wiemy. Wiemy natomiast, że wpływ proroczego nauczania był ogromny i rozciągający się na stulecia. To, co Jeremiasz powiedział o przymierzu, powtarzać będzie za nim Ezechiel. Deutero-Izajasz potwierdzi, że to przymierze rozciąga się na narody. Malachiasz zapowie Pośrednika, którym stanie się Jezus Chrystus. Także sam Pan będzie nieraz nawiązywać do Jeremiasza. Wpływ i autorytet tego wielkiego proroka potwierdzą też takie anonimowe pisma, jak Lamentacje czy Paralipomena, oraz pozakanoniczne Apokryphon.
Nie mogło to nie oddziałać na kult proroka w środowiskach chrześcijańskich. Beda wpisał go pod dniem 1 maja do martyrologium. Tę krótką notę Usuardus uzupełni tekstem zapożyczonym z Pseudo-Epifaniusza. Tym sposobem Jeremiasz stanie się męczennikiem, ukamienowanym w egipskim Tafnes przez rodaków. Z podobnego źródła zaczerpnie Martyrologium Rzymskie, które do wspomnienia doda wzmiankę o cudownym oddziaływaniu prochu z grobu proroka. Jego postać spowijały legendy już sto lat przed naszą erą. Chrześcijanie modyfikowali je potem na rozmaity sposób.
Zgodnie z Katechizmem Kościoła Katolickiego (nr 61), "patriarchowie i prorocy oraz inne postacie Starego Testamentu byli i zawsze będą czczeni jako święci we wszystkich tradycjach liturgicznych Kościoła". Najbardziej znanymi postaciami Starego Testamentu, uznawanymi za osoby święte, są - oprócz Jeremiasza - także Abraham, Mojżesz, Dawid, Eliasz i Elizeusz oraz Jozue, ponadto często również Adam i Ewa.
Jak Ozeasz, poniekąd także w jego stylu, wyrzucał mieszkańcom Jerozolimy, że zapomnieli o Panu i źle obchodzą się z braćmi. Przypomniał groźbę, jaką stanowią dla nich nieprzyjaciele z północy, którzy mogą stać się biczem Pańskim, szalejącym nad ziemią Izraela. W roku 621 odnaleziono w świątyni księgę Prawa. Dało to początek reformie religijnej. Jeremiasz pozostawał początkowo na dalszym planie w przeprowadzaniu tego dzieła, ale wspierał reformatorów, chociaż dostrzegał, że zmiany w strukturach nie zdadzą się na nic bez odmiany w sercach. Gdy w czasie między rokiem 616 a 612 Jozjasz pozyskał tereny na północy kraju, prorok wieścił nawrócenie braci. Wkrótce potem ten sam władca usiłował przeciwstawić się Egipcjanom, zdążającym na pomoc Asyryjczykom, i zginął pod Megiddo. Ta przedwczesna śmierć była zgorszeniem dla wielu. Co więcej, skłoniła niektórych do zarzucenia reformy, nawet do prześladowania jej budowniczych, samego zaś Jeremiasza wystawiła na napastliwość jego własnej rodziny.
Syn Jozjasza został uprowadzony przez faraona, a władanie z inicjatywy tego ostatniego objął Szalum, który przybrał imię Joachaza. Prorok piętnował postępowanie tego króla i przestrzegał braci, ale ci większą wagę przywiązywali do instytucji religijnych aniżeli do postępowania zgodnego z moralnością. Tymczasem Nabuchodonozor gotował się do podbicia całego Bliskiego Wschodu. W tej sytuacji Jeremiasz przestrzegał swoich i sąsiadów, ale także tym razem posłuchu nie znalazł. Jego przestrogi nie wypełniają się od razu, dlatego wszyscy kpią sobie z niego i zmuszają do tego, by żałośnie uskarżał się przed samym Panem. Chcąc pozostawić trwałe świadectwo, Jeremiasz kazał spisać przepowiednie. Jego sekretarz Baruch odczytał je ludowi.
Około roku 599 Nabuchodonozor pozwolił swym wasalom na pustoszenie terytorium judzkiego. Jeremiasz wezwał wówczas do opamiętania i roztropnego posłuchu, ale znów naraził się rodakom i został uwięziony, obity kijami i zakuty w dyby. Pod koniec rok 598 pod Jerozolimę nadciągnął sam Nabuchodonozor. W czasie oblężenia Jeremiasz wzywał do wierności ideałom ojców, a królowi wieścił deportację. Po urzeczywistnieniu się tego proroctwa na tron wstąpił Sedecjasz, który poprzysiągł wierność władcy Babilonii, ale potem próbował oscylować między jego potęgą a Egiptem. Jeremiasz głosił wtedy, że trzeba dochować wierności przysiędze, ale zarazem groził Babilonowi, bezbożnemu miastu, stolicy tyranii. Troszczył się zarazem o rozproszone w Mezopotamii owce Izraela. Wyrażał wobec nich swe zaufanie, a wiarołomnemu królowi przeciwstawiał przyszłego Dawidowego Mesjasza.
Gdy Sedecjasz na nowo wszedł w przymierze z faraonem, Nabuchodonozor po raz wtóry zarządził oblężenie Jerozolimy. Przerwał je na krótko na wieść o zbliżających się wojskach egipskich, a wówczas mieszkańcy miasta, czując się ocalonymi, z powrotem zapędzili w niewolę tych, których w czasie oblężenia uwolnili. Jeremiasz potępił to bezprawie, ale oskarżony o zdradę i defetyzm, został ujęty, obity, a potem wrzucony do wyschniętej studni. Mimo to głosił nadzieję i wieścił nowe przymierze z Bogiem, bardziej duchowe, utrwalone na wieki. W lipcu 587 r. Jerozolima zostaje spustoszona, spalona, zrównana z ziemią. Elitę mieszkańców znów uprowadzono na wygnanie. Sedecjasza okaleczono i deportowano. Jeremiasza zabrał do siebie Godoliasz, którego Nabuchodonozor ustanowił zarządcą w Mispa. Po zbiorach Godoliasza zamordowali ludzie z królewskiego rodu, a bojąc się represji, uszli do Egiptu. Uprowadzili tam ze sobą proroka. Mimo to kontynuował on swą misję. Mógł już wtedy mieć 65 lat.
Jaki był kres jego życia, nie wiemy. Wiemy natomiast, że wpływ proroczego nauczania był ogromny i rozciągający się na stulecia. To, co Jeremiasz powiedział o przymierzu, powtarzać będzie za nim Ezechiel. Deutero-Izajasz potwierdzi, że to przymierze rozciąga się na narody. Malachiasz zapowie Pośrednika, którym stanie się Jezus Chrystus. Także sam Pan będzie nieraz nawiązywać do Jeremiasza. Wpływ i autorytet tego wielkiego proroka potwierdzą też takie anonimowe pisma, jak Lamentacje czy Paralipomena, oraz pozakanoniczne Apokryphon.
Nie mogło to nie oddziałać na kult proroka w środowiskach chrześcijańskich. Beda wpisał go pod dniem 1 maja do martyrologium. Tę krótką notę Usuardus uzupełni tekstem zapożyczonym z Pseudo-Epifaniusza. Tym sposobem Jeremiasz stanie się męczennikiem, ukamienowanym w egipskim Tafnes przez rodaków. Z podobnego źródła zaczerpnie Martyrologium Rzymskie, które do wspomnienia doda wzmiankę o cudownym oddziaływaniu prochu z grobu proroka. Jego postać spowijały legendy już sto lat przed naszą erą. Chrześcijanie modyfikowali je potem na rozmaity sposób.
Zgodnie z Katechizmem Kościoła Katolickiego (nr 61), "patriarchowie i prorocy oraz inne postacie Starego Testamentu byli i zawsze będą czczeni jako święci we wszystkich tradycjach liturgicznych Kościoła". Najbardziej znanymi postaciami Starego Testamentu, uznawanymi za osoby święte, są - oprócz Jeremiasza - także Abraham, Mojżesz, Dawid, Eliasz i Elizeusz oraz Jozue, ponadto często również Adam i Ewa.