Kościół katedralny w Radomiu - 11 Czerwca

Od 1981 r. teren dzisiejszej diecezji radomskiej wchodził w skład diecezji sandomiersko-radomskiej. 25 marca 1992 r. św. Jan Paweł II wydał bullę Totus Tuus Poloniae Populus, na mocy której wprowadzono nowy podział administracyjny Kościoła w Polsce. Z dawnego terytorium diecezji sandomiersko-radomskiej wyodrębniono diecezję radomską ze stolicą w Radomiu. Jej pierwszym ordynariuszem został bp Edward Materski. Obecnie ordynariuszem tej diecezji jest biskup Henryk Tomasik. Pomaga mu biskup Adam Odzimek. Patronem diecezji jest św. Kazimierz królewicz. Z terenu tej diecezji pochodzą bł. Władysław z Gielniowa, patron Warszawy, oraz błogosławieni księża-męczennicy II wojny światowej: Kazimierz Sykulski (pierwszy proboszcz katedry radomskiej), Stefan i Kazimierz Grzelewscy, Franciszek Rosłaniec i Bolesław Strzelecki.
Diecezję zamieszkuje ok. 920 tys. osób, w tym ok. 910 tys. katolików. W skład 28 dekanatów wchodzi 300 parafii, w których pracuje ponad 750 kapłanów diecezjalnych i ok. 80 zakonnych.
W 1991 r. teren diecezji nawiedził św. Jan Paweł II. Odprawił Mszę św. na lotnisku wojskowym i poświęcił budynek Wyższego Seminarium Duchownego. Papież mówił wtedy m.in.:
Jest tu potężny wiatr. Muszę powiedzieć, że tym razem wiatr towarzyszy mi od pierwszego momentu przybycia na ziemię polską nad Bałtykiem w Koszalinie. Wiatr od morza. I ten wiatr powraca na różnych etapach. Można by nawiązać do starego powiedzenia: papież rzuca słowa na wiatr. Istotnie, rzuca słowa na wiatr! Bo wierzy w wiatr. Wierzy w taki potężny wiatr, który kiedyś wstrząsnął ścianami wieczernika w Jerozolimie. W tym wietrze wyraziło się przez siłę natury tchnienie Ducha Świętego. Papież wierzy w wiatr, w ten z wieczernika, w ten z Pięćdziesiątnicy. Wierzy, że słowa rzucane na ten polski wiatr nie zostaną poniesione w niewiadomym kierunku, tylko pójdą tak, jak to słowo Boże, które z wieczernika na wszystkie krańce ziemi pchnął potężny wiatr Ducha Świętego. Przecież Słowo Wcielone, Chrystus, odszedł z tego świata i wszystko, co nam przyniósł w swym nauczaniu i w swym mesjańskim czynie, to wszystko rzucił na wiatr, rzucił na ten wiatr Pięćdziesiątnicy i mocą tego wiatru trwa Słowo Wcielone, Słowo Ewangelii, i przynosi owoce.