Eucharystia
„Po świętym Przeistoczeniu drogi Bóg jest tak samo obecny, jak w niebie. Gdyby człowiek pojął tę tajemnicę wiary, umarłby z miłości.”
„Boże mój, co za radość dla chrześcijanina, który wstaje od świętego stołu i nosi w sobie całe niebo.”
„Wszystkie dobre uczynki razem wzięte nie mają wartości nawet jednej Ofiary Mszy Świętej, gdyż są dziełami człowieka."
"Msza Święta jednakże jest dziełem Boga; w porównaniu z nią sama ofiara męczenników jest niczym."
"Tutaj człowiek oddaje swoje życie; we Mszy Świętej to Bóg ofiaruje człowiekowi swe Ciało i Krew.”
1. Ustanowienie Eucharystii.
W przeddzień męki Swojej w Wielki Czwartek przy Ostatniej Wieczerzy, gdy z Apostołami spożywał baranka wielkanocnego, ustanowił Pan Jezus Sakrament Ołtarza, zwany Eucharystią. Sakrament Ołtarza nazywa się również Chlebem Anielskim, Łamaniem Chleba, Wieczerzą Pańską, Stołem Pańskim, Ciałem Pańskim, Najświętszym Sakramentem. Eucharystia jest to prawdziwe Ciało i prawdziwa Krew Pana naszego Jezusa Chrystusa pod postaciami chleba i wina. Sakrament ten przewyższa wielkością i godnością wszystkie inne Sakramenty. Gdy inne uświęcają człowieka, dając i pomnażając łaski, w tym jest obecny sam Dawca łaski i Sprawca wszelkiej świętości. Dlatego Eucharystia jest źródłem życia nadprzyrodzonego i ogniskiem, wokoło którego skupiają się myśli i uczucia całego Kościoła. Chrystus nie tylko ustanowił Najświętszy Sakrament, ale dał Swoim Apostołom władzę "czynienia" tego, co sam spełnił podczas Ostatniej Wieczerzy, tj. cudownej przemiany chleba i wina w Ciało i Krew Swoją; "To czyńcie na Moją pamiątkę". Ta władza z Apostołów przeszła na biskupów i kapłanów. Ustanowienie Sakramentu Ołtarza wypłynęło z nieskończonej miłości Zbawiciela ku ludziom, którą św. Jan wyraził w słowach: "Do końca je umiłował". Chrystus Pan ustanowił Najświętszy Sakrament, bo jako Bóg-Człowiek pragnął pozostać z nami aż do końca wieków, żeby się nieustannie ofiarować za nas we Mszy św., a w Komunii św. być pokarmem naszych dusz.
2. Rzeczywista obecność Chrystusa w Eucharystii.
Kościół Katolicki uczy, że w Sakramencie Ołtarza pod postaciami chleba i wina jest prawdziwe Ciało i Krew Chrystusa Pana, czyli Jezus Chrystus z Bóstwem Swoim i człowieczeństwem, ten sam, który niegdyś żył na ziemi, a obecnie przebywa w niebie. Tej prawdzie daje świadectwo Ewangelia i nieprzerwana Tradycja. Słowa obietnicy. Gdy rzesza ludu po cudownym rozmnożeniu chleba chciała obwołać Chrystusa królem, Pan Jezus udał się do Kafarnaum, gdzie w związku z dokonanym cudem zapowiedział, że da własne Ciało na pokarm, a Krew Swoją na napój, mówiąc: "Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata" (Jan 6, 52). Kiedy więc rzesza. Jego słowa pojęła tak, jak brzmiały (dosłownie) i z tego powodu wszczęła spór. Zbawiciel nie tylko się nie sprzeciwił takiemu pojmowaniu Jego słów, ale przeciwnie potwierdził, gdyż dodał: "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem" (Jan 6, 56). Owszem, zapowiedzią Pana Jezusa gorszyli się nie tylko Żydzi, ale i uczniowie Jego, skoro Go niektórzy spośród nich opuścili, a jednak On nie cofnął Swych słów i nie zmienił ich znaczenia. Słowa ustanowienia. Obietnicę daną w Kafarnaum Pan Jezus ziścił podczas Ostatniej Wieczerzy, gdy po spożyciu baranka wielkanocnego wziął w Swoje ręce chleb, błogosławił go, łamał, dawał uczniom Swoim, mówiąc: "Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy, to jest bowiem Ciało moje". Podobnie wziąwszy kielich, dzięki czynił i dał uczniom, mówiąc: "Pijcie z tego wszyscy, albowiem to jest Krew moja". Potem dodał: "To czyńcie na moją pamiątkę" (Mat. 26, 26). Nauka św. Pawła. Święty Paweł tak się wyraża o Sakramencie Ołtarza: "Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czy nie jest udziałem we Krwi Chrystusa? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa?" (I. Kor. 10, 16). "Kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej" (I. Kor. 11, 27). Treść tych słów jest tak wyraźna i jasna, że wyklucza możliwość jakiejkolwiek przenośni poetyckiej lub symbolicznej interpretacji. Świadectwo Tradycji. Kościół św. od czasów Apostołów wierzył w rzeczywistą obecność Pana Jezusa w Eucharystii. Św. Ignacy, uczeń apostolski (+ 107 r.) mówi: "Błędnowiercy dokeci nie wyznają z nami, że Eucharystia jest Ciałem Chrystusa Pana, tym samym, które cierpiało za nasze grzechy, a które Ojciec wskrzesił". Św. Justyn, męczennik (+ 166 r.) pisze w swej Apologii: "Ten pokarm zowie się u nas Eucharystią. Nie przyjmujemy go jak zwykły chleb i napój, ale jesteśmy nauczeni, że ten pokarm poświęcony Jego słowy, jest Ciałem i Krwią tegoż Wcielonego Pana Jezusa". Wiarę tę stwierdzają najdawniejsze sobory i synody. W orzeczeniach pierwszego soboru nicejskiego czytamy: "Baranek Boży, który gładzi grzechy świata, którego Ciało przyjmujemy". Sprawdzianem tej wiary są najstarsze liturgie, malowidła i rysunki w katakumbach, a nawet sekty, które z Kościołem zerwały, przyjmują ją i wyznają bez najmniejszych zastrzeżeń.
3. Obecność Pana Jezusa a postacie sakramentalne.
Przeistoczenie. Mocą słów Jezusowych, chleb i wino przemienia się w Ciało i Krew Jego Przenajświętszą. Ta przemiana nazywa się "przeistoczeniem". Po słowach, jakie Pan Jezus wyrzekł nad chlebem i winem podczas Ostatniej Wieczerzy, z chleba i wina pozostały tylko postacie, czyli te właściwości, które podpadają pod zmysły, jak smak, zapach itd., a sama istota chleba i wina przemieniła się w istotę Ciała i Krwi Chrystusa Pana. Po konsekracji nie ma już na ołtarzu chleba ani wina, ale prawdziwe Ciało i prawdziwa Krew Odkupiciela.. Tej niepojętej przemiany dokonuje sam Chrystus Pan w chwili, kiedy kapłan podczas Mszy św. wymawia w Jego imieniu słowa konsekracji. Obecność pod jedną postacią. Chrystus Pan wraz z Bóstwem i człowieczeństwem, z ciałem, krwią i duszą jest obecny cały i niepodzielny tak dobrze pod postacią chleba, jak i pod postacią wina. Wynika to stąd, że w Najświętszym Sakramencie jest obecny Chrystus żywy, tj. w tym samym żywym ciele, a gdzie jest żywe ciało, tam musi być i żywa krew, a z nimi i dusza. Ponieważ zaś w jednej Osobie Boskiej Chrystusa Pana zjednoczone są natura Boska i ludzka, przeto pod obiema postaciami obecny jest Chrystus Pan ze Swym Bóstwem i człowieczeństwem. Obecność w każdej cząstce. Chrystus jest obecny cały i niepodzielny z Bóstwem i człowieczeństwem pod każdą, choćby najdrobniejszą cząstką każdej z obu postaci. Jak każda okruszyna chleba jest chlebem, a każda kropla wina jest winem, tak każda cząstka konsekrowana jest Ciałem i Krwią Chrystusa. Podobnie jak dusza w człowieku jest w całym ciele i we wszystkich jego członkach, tak i Chrystus jako Bóg-Człowiek jest obecny pod każdą odrobiną obu postaci. Obecność uzależniona od trwania postaci. Ze słów Zbawiciela: ,,To jest Ciało moje, to jest Krew moja", wynika, że Pan Jezus jest obecny w Eucharystii od chwili konsekracji i że ta obecność tak długo trwa, póki postacie pozostają nie zmienione.
4. Cześć należna Eucharystii.
Obecność Chrystusa w Eucharystii od chwili konsekracji pociąga za sobą obowiązek oddania należnej czci Bogu utajonemu pod osłoną sakramentalnych postaci: "Nikt nie przyjmuje tego Chleba, pisze Augustyn, zanim Go wprzód nie uwielbi". Urządzanie procesji z Przenajświętszym Sakramentem, uroczystości Bożego Ciała i Serca Jezusowego, Czterdziestogodzinne nabożeństwo, palenie lampy (zwanej wieczną) przed ołtarzem, gdzie się przechowuje Najświętszy Sakrament, to wszystko pobudza wiernych, ażeby czcili i wielbili Eucharystycznego Jezusa.