banner1

Różaniec Święty

top-img1Dusza, która zaleca się do mnie przez odmawianie Różańca Świętego nie zginie.


wiecej

Boże Miłosierdzie

top-img2 Administrator - Czytelnia - Strona 17 - Results from #112Przez nią uprosisz wszystko, jeżeli to, o co prosisz, będzie zgodne z wolą moją.


wiecej

Eucharystia

top-img3 Administrator - Czytelnia - Strona 17 - Results from #112Nie ma nic równie wielkiego jak Eucharystia. Gdyby Bóg miał coś cenniejszego - ofiarowałby nam to.


wiecej

Reklama Content Top

Czym jest egzorcyzm?

egzEgzorcyzmy to posługa uwalniania od wpływu zła, którą pełnił Jezus Chrystus i którą zlecił czynić swoim uczniom słowami: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wyrzucajcie złe duchy” (Mt 10:8). Egzorcyzm (gr. exorkizein „wyklinać”) jest rozkazem wydanym w imię Boga demonowi, aby ten wyszedł z osoby, zwierzęcia, miejsca lub rzeczy. To szczególna forma błogosławieństwa (sakramentalium), które kapłan udziela człowiekowi w określonych sytuacjach i potrzebach.

  1276 odsłon

Św. Jan Maria Vianney – O niegodnym, świętokradczym przyjmowaniu Komunii Św.

komunia c59bwŚw. Jan Maria Vianney – O niegodnym, świętokradczym przyjmowaniu Komunii Św.

Proboszcz z Ars:

Gdybym był w stanie wyciągnąć z płomieni piekła zdrajcę Judasza i pokazać wam, jak on tam okropnie jęczy i cierpi przez to, że niegodnie przyjął Ciało i Krew Pańską, to może choć trochę byście się przestraszyli!

O NIEGODNYM PRZYJMOWANIU KOMUNII ŚWIĘTEJ DUSZA, KTÓRA GRZESZY, TA UMRZE. Ez, 17,4

Wielu przystępuje do Stołu Pańskiego po złej spowiedzi, jako że albo zataili swoje grzechy, albo nie mieli najmniejszego żalu i postanowienia poprawy. Inni znów przystępują do Komunii w gniewie i z przywiązaniem do grzechów i w ten sposób znieważają Ciało i Krew Pana. Sprawdzajcie sami siebie, czy przypadkiem nie popełniliście kiedyś świętokradztwa!

  2701 odsłon

Masoneria jest wielkim zagrożeniem dla Kościoła

masonereiaPisał Pan też wiele o masonerii. Wyszła nawet książka Pana autorstwa na ten temat.

– Na Słowacji nie ukazała się dotąd, tak jak w innych, większych, krajach europejskich, bardziej obszerna publikacja dotycząca masonerii, która by jej nie idealizowała, która ukazywałaby zagrożenia, jakie niesie wolnomularstwo.

Dlaczego podejmuje Pan właśnie te, a nie inne problemy?

– Podejmuję tematy, które dotyczą spraw ważnych i rzadko poruszanych, takie, z którymi trudno jest dotrzeć do prawdziwych informacji. Nie każdy ma dostęp do publikacji, których nie ma w księgarniach, które zostały wydane ponad 100 lat temu. Nie każdy może studiować źródła w archiwach, które są przecież tylko w największych miastach.

  1105 odsłon

Ludwik-Maria Grignion de Montfort

Grignion de Montfort28 kwietnia przypada wspomnienie św. Ludwika-Marii Grignion de Montforta. Kim był ten „Święty Misjonarz”, o którym Jan Paweł II mówił, że wiele mu zawdzięcza w ważnych momentach życia, którego książkę „Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Marii Panny” zabierał ze sobą na popołudniową zmianę, gdy pracował w fabryce sody na Solvayu?
Papież Jan Paweł II musiał wywołać zdziwienie u wielu osób, gdy w czasie swej podróży do Francji we wrześniu 1996 roku, w jej programie umieścił Saint-Laurent-sur-Sèvre, małe miasteczko w Wandei, dużo mniej znane niż Tours, Sainte-Anne-d'Auray czy Reims. Zależało mu bardzo, aby odbyć pielgrzymkę do grobu św. Ludwika de Montforta, spoczywającego w Bazylice właśnie w tym miasteczku. Wyjaśnił to w ten sposób: „Wiele zawdzięczam św. Ludwikowi de Montfort, gdyż jest on dla mnie ważną postacią, która oświeciła mnie w ważnych momentach mojego życia. Dziękuję Bogu za coraz szersze poznawanie, odkrywanie tego Świętego Misjonarza”. Kim jest ten „Święty Misjonarz”?
Urodził się 31 stycznia 1673 roku, w Montfort-sur-Meu (25 km na zachód od Rennes, w północno-zachodniej Francji). Następnego dnia rodzice ochrzcili go nadając mu imię Ludwik. Jego ojciec, Jan-Baptysta Grignion, był adwokatem; matka była córką urzędnika magistratu w Rennes.
Później Ludwik do swego pierwszego imienia doda Maria, wyrażając w ten sposób swą wielką miłość do Najświętszej Maryi Panny. De Montfort nie jest oznaką tytułu szlacheckiego, lecz nazwą miejsca, gdzie Św. Ludwik został ochrzczony. Dlatego najczęściej pisze się i mówi o nim jako o Ojcu Montfort.

  2376 odsłon

Jerzy Popiełuszko

jerzy popieluszkoO księdzu Jerzym Popiełuszce usłyszałem podczas pamiętnych dni po jego uprowadzeniu, gdy wszyscy wyczekiwali na wiadomość, że jednak żyje, że najgorsze się nie spełniło. W tym czasie miałem szczęście być na terenie parafii św. Stanisława Kostki, gdzie pracował znany kapelan „Solidarności” i gdzie odbywały się słynne Msze za Ojczyznę. Tego, co tam zobaczyłem, nie zapomnę do końca życia.

Czuło się wtedy szczególnie spotęgowany nastrój wiary, miłości, ducha narodowego połączonego ze sprawami Bożymi. Kiedy dziś toczą się dysputy o właściwe rozumienie i interpretowanie idei solidarności, tamten obraz staje mi w pamięci jako bezapelacyjny wzorzec cywilizacji miłości, do którego mamy prawo i obowiązek się odwoływać.

  930 odsłon

Aniela Salawa

aniela salwaW niebieskiej sukni, którą dopiero co sobie kupiła, wyglądała pięknie. Jej fason podkreślał urodę dziewczyny. Aniela spojrzała w lustro i uśmiechnęła się do swoich myśli. Tak bardzo pragnęła się podobać!


Gdy wyszła na miasto, z radością spostrzegła, że ludzie patrzą na nią z podziwem. Myśleli zapewne, że jest piękną damą, a nie tylko zwykłą służącą. Upojona szczęściem usłyszała nagle wyraźny wewnętrzny głos: „Dokąd biegniesz i komu chcesz się przypodobać?”. Stanęła na ulicy wstrząśnięta.
Aniela została służącą za przykładem swojej starszej siostry. To właśnie Teresa pomogła jej znaleźć w Krakowie posadę, choć zdawała sobie sprawę z tego, jak wiele niebezpieczeństw może czyhać na prostą, wiejską dziewczynę podejmującą pracę w wielkim mieście.

  1027 odsłon

Honorat Koźmiński

kozminskiHonorat Koźmiński urodził się w Białej Podlaskiej 16 października 1829 roku. Zmarł 16 grudnia 1916 roku w Nowym Mieście nad Pilicą. Przeżył 87 lat, w tym 64 w kapłaństwie, a 68 w zakonie
W bardzo młodym wieku stracił wiarę. Odzyskał ją 15 sierpnia 1846 roku, gdy przebywał w carskim więzieniu. Po uwolnieniu, 8 grudnia 1848 roku, wstąpił do zakonu kapucynów, gdzie 21 grudnia otrzymał habit i imię zakonne Honorat. Święcenia kapłańskie przyjął 27 grudnia 1852 roku w kościele św. Krzyża w Warszawie.

Rozpoczęła się jego posługa kapłańska: kazania, rekolekcje, misje, spowiedź, kierownictwo duchowe. Tę intensywną pracę przerwały kolejno kasaty klasztorów w Warszawie (27/28 listopada 1864 roku) i w Zakroczymiu (8 czerwca 1892 roku). Ostatnie 24 lata życia spędził w Nowym Mieście nad Pilicą.

  943 odsłon

Tablica - ostatnio przypięte

Droga krzyżowa audio

krzyzowa droga

Tablica - ostatnio przypięte